środa, 23 września 2015


JESIEŃ
Piękna, kolorowa, bajeczna
Lubicie taką???
Ja tak, ale taką ciepłą, słoneczną, kolorową,
nie deszczową i smutną, która potrafi przyprawić o depresję
(zdjęcie zapożyczone z internetu)


Pora wyjąć wiosenne ozdoby do domu,
nazbierać kolorowych liści,
pięknych pękatych kasztanów.
Co jeszcze się Wam kojarzy z jesienią?




poniedziałek, 1 czerwca 2015

Dzień Dziecka
To dla mnie wyjątkowy dzień!!
Mam z kim go świętować,
mam komu dawać buziaki
i mam komu je podkradać :)
Mam kogo kochać całym sercem
najczystszą miłością z możliwych.
Mam go!
moją miłość,
moje szczęście,
moją małą uśmiechniętą zawsze buźkę.
Jest jak perełka w smętny dzień co rozświetla cień,
jest jak najlepszy lek na chandrę,
jest pocieszycielem wszelkich trosk
po prostu jest:)
Mieszko!!!! 
 
 

czwartek, 30 kwietnia 2015


Kochani nieszczęśliwie złamałam rękę :(((((((((
do tego prawą
z tego też powodu, nie jestem w stanie przyjmować żadnych zamówień, nad czym niestety ubolewam
tak będzie na dzień dzisiejszy do 08 czerwca czyli do czasu zdjęcia gipsu :((
Trzymajcie kciuki za szybkie gojenie:)
 
 
mniammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
przyjaźń to coś więcej niż tylko słowa :))))))))))
prawdziwy przyjaciel zawsze wie co lubisz
:)

piątek, 17 kwietnia 2015

 
A jak jeżdżę na rowerze to muszę mieć też rowerowy strój i taki właśnie uszyła mi mama :)
jest boski i bardzo wygodny :)
to przód mojego stroju a na drugim zdjęciu tył, mam nawet apaszkę i cienką czapeczkę, no i grubszą na zimniejsze dni i komin jakby wiało:)













 
Muszę się pochwalić swoim małym sportowcem :)
Urodzinowo bo to już za kilka dni, dostał w prezencie przyczepkę rowerową
i zakochał się w niej co widać na filmie.
Mimo, że ma dopiero 11 miesięcy ma już na swoim koncie ponad 200 km zrobionych z przyczepką rowerową i z nami :)
Ostatnia wycieczka do Czerska do zamku zakończyła się jednodniowym 100 kilometrowym wypadem, Mieszko dał radę:) bez zająknięcia przejechał z nami tyle kilometrów z uśmiechem :)
Poniżej krótka fotorelacja z wypadów :)
i filmik jak cieszy się z otrzymanej przyczepki:)
 
 
 
 tata daje radę :)
 ale mi wygodnie :)))))))))))))

 obowiązkowy postój i relaksik
 spokojnie ... idę zwiedzać

dobrze że są ścieżki rowerowe :)

 czekamy na ciocię i ruszamy do zamku :)
 po fladze widać jak wiało..... brrrrrr, dobrze że słoneczko świeci


 przerwa i popas :) ależ tam cudnie
 tato ja napompuję koło, bo chyba coś mało powietrza :)
 a z mamą porzucam kamyki do wody :) ale ubaw



 ostatnia górka przed zamkiem :)ufffffff
 Czersk :)



 tata dał radę, wjechał na samą górę.....




 powrót już późną porą,,,,, ale było warto
 
No i po wycieczkach mama postanowiła mi poprawić komfort jazdy i uszyła zagłówek



 i podkładkę pod plecy żeby mi się wygodnie spało :)